[Recenzja] Loudness - Disillusion (1984)


















Tracklista:
1.Crazy Doctor 4:13
2.Esper 3:45
3.Butterfly 5:12
4.Revelation 4:19
5.Exploder 2:29
6.Dream Fantasy 4:34
7.Milky Way 4:17
8.Satisfaction Guaranteed 3:39
9.Ares' Lament 5:30

Rok wydania: 1984
Gatunek: Heavy Metal
Kraj: Japonia

Skład zespołu:
Minoru Niihara - wokal
Akira Takasaki - gitara
Masayoshi Yamashita - bas
Munetaka Higuchi - perkusja

Loudness jest chyba najpopularniejszym zespołem heavy metalowym z Japonii. Twórczość tego zespołu obfita jest w toporne, ciężkie gitarowe zagrywki i wirtuozerskie sola gitarowe. Najbardziej dziarskim i najznakomitszym okresem w twórczości Loudness jest okres środkowy, czego przykładem jest czwarty album grupy, "Disillusion".

"Crazy Doctor" od razu stawia sprawę jasno. Będzie to ostry, bezlitosny heavy metal bez oglądania się za siebie. Każdy z członków zespołu jest tu bardzo sprawny technicznie, a samego utworu słucha się wyśmienicie. "Esper" to już wyraźne nawiązanie do punk rocka, na co wskazuje szybkie tempo utworu i prostolinijna gra. Osobiście utwór bardzo przypomina mi twórczość Motorhead. Rozczarowuje mnie nieco "Butterfly", który jest zbyt wolny i łagodny, jednak najbardziej drażni wesołkowata melodia. Loudness przyzwyczaił nas przecież do serwowania topornego heavy. "Revelation" to wbrew tytułowi żadna rewelacja, bowiem znów utwór brzmi wesołkowato i za mało w nim pazura. Po nim następuje oryginalny "Exploder", w którym mamy okazję posłuchać gitarzysty Akiry Takasakiego solowo i przekonać się o jego niebywałych umiejętnościach. Kolejną perełkę dostajemy już po poprzedniku -  szybki i ostry "Dream Fantasy" , w którym zwraca uwagę fantastyczny refren. Szkoda tylko, że w natłoku instrumentów, a przede wszystkim ścieżek gitarowych wokal jest ledwo słyszalny.

Na albumie obecna jest również mistrzowska ballada, którą zespół oferuje na koniec. "Ares' Lament" pokazuje, że Loudness świetnie sprawdza się również w klimatycznych balladach. Minoru Niihara wspiął się chyba na wyżyny swoich możliwości jeśli chodzi o śpiewanie. Reszta członków zespołu również spisała się na medal. Kompozycja nieco kojarzy się z "Parents" grupy Budgie. Tylko pogratulować tak fantastycznej kompozycji.

Loudness to kawał historii japońskiego heavy metalu, a "Disillusion" to jedno z najlepszych dokonań grupy. Zapewniam każdego, że podczas przesłuchiwania albumu będzie miał "Satisfaction Guaranteed".

7,8/10


Komentarze

  1. Cieszę się, że muzyczne "odkrycia" mojej młodości powracają i że w dalszym ciągu podobają się ludziom młodym. Pierwszy raz usłyszałem "Hałas" w audycji Wojciecha Manna i Romana Rogowieckiego "Metalowe Tortury"ładnych lat temu i powiem, że pozwalam się torturować aż do dzisiaj. Heavy metal z Azji przestał już dawno być jakąś egzotyką, stając się klasyką. Polecam fanom HM i dobrze radzę - dajcie się spętać przez "Heavy Chains". Falcon

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć, zapraszam do współpracy!

    https://www.facebook.com/groups/742109655920410/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz