Queensrÿche - Operation: Mindcrime (1988)













Tracklista:

1. I Remember Now 1:17
2. Anarchy-X 1:27
3. Revolution Calling 4:42
4. Operation: Mindcrime 4:43
5. Speak 3:42
6. Spreading The Disease 4:07
7. The Mission 5:46
8. Suite Sister Mary 10:41
9. The Needle Lies 3:08
10. Electric Requiem 1:22
11. Breaking The Silence 4:34
12. I Don't Believe In Love 4:23
13. Waiting For 22 1:05
14. My Empty Room 1:28
15. Eyes Of A Stranger 6:39

Rok wydania: 1988
Gatunek: Metal progresywny
Kraj: USA

Skład zespołu:

Geoff Tate - śpiew, instrumenty klawiszowe
Eddie Jackson - gitara basowa
Chris DeGarmo - gitara
Michael Wilton - gitara
Scott Rockenfield - perkusja
Pamela Moore -śpiew w "Suite Sister Mary"


Po wydaniu dwóch albumów stricte heavy metalowych, muzycy z Seattle zdecydowali się na znacznie ambitniejszy krok, a mianowicie nagranie albumu koncepcyjnego, opowiadającego historię Nikkiego, mężczyzny narkomana i radykała politycznego, który został poddany praniu mózgu i zmuszony do dokonywania morderstw na wysoko postawionych ludziach. Był to krok przełomowy, torujący dalszą działalność Queensrÿche, którego to stylistyka ewoluowała z klasycznej, heavy metalowej do metalowej progresji (choć tu bywają różne opinie). Charakterystyczny styl Queensrÿche od tej pory stanie się nie do podrobienia, a grupa, takich ambitnych koncepcyjnych albumów dostarczy nam więcej. 

Nikki budzi się w szpitalu psychiatrycznym, nie pamiętając wczorajszego dnia w "utworze" "I Remember Now". Potem na rozgrzewkę mamy Anarchy-X (jest to  tajna organizacja oddana rewolucji, do której należy Nikki), ale prawdziwa uczta rozpoczyna się od utworu nr 3, "Revolution Calling". Numer po prostu kompletny, rytmiczny, iście przebojowy, z niezwykle mocnymi gitarami serwującymi wyśmienite zagrywki i harmonie, które są znakiem rozpoznawczym grupy. Jak już jesteśmy przy znakach rozpoznawczych, to nie sposób pominąć Geoff'a Tate'a, którego głos jest niepowtarzalny. Skala jego głosu na tym albumie jest imponująca i w dużej mierze to on stoi za wysokim poziomem tychże kompozycji.

Mocnym punktem jest "The Mission" o niezwykłym ładunku emocjonalnym. I znów gitary dają czadu, ale i tak niezastąpiony jest Tate, zwłaszcza w refrenie, gdzie potrafi wykrzesać z siebie naprawdę nieskazitelne emocje.

Na uwagę zasługuje zagadkowy "Suite Sister Mary", zaczynający się dosyć niepokojąco. Słychać w nim deszcz oraz syreny policyjne. Ciekawostką również są chóry. W połowie utwór przybiera na sile, lecz wciąż nie ma standardowej budowy. Dzieje się w nim naprawdę wiele i trzeba tego posłuchać, bo słowa wszystkiego nie oddadzą.

Dynamiczny i przebojowy, a zarazem najkrótszy (nie licząc przerywników), choć wciąż treściwy jest "The Needle Lies". Prawdziwa petarda, i znów na pierwszy plan wysuwa się Tate.

Smutną, ale interesującą kompozycją jest "I Don't Believe in Love", obfitą w liczne, intrygujące zagrywki gitarowe. Tate śpiewa z ogromnym przejęciem. Jednak prawdziwy majstersztyk na tym wydawnictwie to "Eyes of a Stranger". Prawdziwie epicki, podniosły utwór z przepotężnym kopnięciem i mistrzowskimi partiami wokalnymi Geoff'a Tate'a, szczególnie w refrenie. Gitary to klasa sama w sobie, harmonijne solówki to uczta dla uszu.

"Operation: Mindcrime" okazał się dziełem ponadczasowym. Pomimo upływu lat w ogóle się nie starzeje i wciąż jest uważane za najlepsze dokonanie grupy. To, co je wyróżnia, to przede wszystkim rewelacyjny wokal Geoff'a Tate'a oraz intrygujące, tajemnicze jak również mocne i zadziorne zagrywki oraz sola DeGarmo i Wiltona. Wydawnictwo nietuzinkowe i trzeba co najmniej kilku przesłuchań, żeby się w nie wgryźć i wyłapać wszelkie detale. Gdy już się to zrobi, wystawi się tej płycie ołtarzyk. Jeden z najlepszych metalowych concept albumów.



9,5/10

Komentarze