[Recenzja] Van Halen - Women and Children First (1980)


















 

Tracklista:
1. And The Cradle Will Rock...  3:33
2. Everybody Wants Some!! 5:08
3. Fools 5:56
4. Romeo Delight 4:19
5. Tora! Tora! 0:56
6. Loss Of Control 2:38
7. Take Your Whiskey Home 3:11
8. Could This Be Magic? 3:09
9. In A Simple Rhyme 4:19
10. Growth (ukryty utwór) 0:17

Rok wydania: 1980
Gatunek: Hard Rock/Heavy Metal
Kraj: USA

Skład zespołu:
David Lee Roth – śpiew
Eddie Van Halen – gitara prowadząca
Michael Anthony – gitara basowa
Alex Van Halen – perkusja

Po wydaniu dwóch świetnych krążków Van Halen był u szczytu popularności. Jego trzecia propozycja  nieco różni się od dwóch poprzednich. Zespół postawił bowiem urozmaicić swoje granie, wobec czego krążek "Women and Children First" jest zdecydowanie bardziej różnorodny.

"And The Cradle Will Rock... " to przebojowe hard rockowe granie wykonane właściwie jeszcze w starym dobrym stylu formacji. Otwiera go zadziorny riff, zaś sekcja rytmiczna gra tu prostolinijnie. "Everybody Wants Some!!" już nieco różni się od dotychczasowych utworów grupy. Rozkręca się dość powoli i choć następuje riff dość typowy dla Van Halen, to jednak jest on jakby cięższy, zagrany w dość niskiej tonacji. Dodaje mu to toporności. Podczas zwrotek gitara przestaje grać, a podkład stanowi niepokojący bas i perkusja. David Lee Roth natomiast bardziej recytuje niż śpiewa. Po każdej wyrecytowanej przez niego frazie gitara jakby wtrąca się i dopowiada coś od siebie. Refreny są tu wykrzyczane, niemalże skandowane. Takiego zabiegu nie spotykaliśmy we wcześniejszej twórczości zespołu. "Fools" również zaczyna się nietypowo, bowiem od bluesowych popisów Eddiego Van Halena i potrzebuje dużo czasu na rozkręcenie się. Po około półtorej minuty wchodzi właściwy motyw przewodni, którym jest prosty, lecz agresywny riff na tle buntowniczego wręcz rytmu. Szybkim i dynamicznym utworem jest "Romeo Delight" i przypomina on już wcześniejsze dokonania formacji. Utrzymany jest bowiem w żwawym tempie i zawiera dawkę hard rockowych riffów. "Tora! Tora!" to złowieszczy wstęp do "Loss Of Control". Ten z kolei jest bardzo pokręcony, kompozycja ta to totalny odjazd... Ciężko ją nawet sklasyfikować gatunkowo, bowiem znaleźć można tu trochę rock'n'roll'a, trochę bluesa, hard rocka, a nawet i thrash metalu! Bardzo specyficzny to utwór, ale właśnie dlatego przykuwa uwagę. "Take Your Whiskey Home" to ukłon w stronę bluesa. "Could This Be Magic?" zaś to kolejna nowość. Van Halen i country? Wydawałoby się, że to niemożliwe. A jednak! "In A Simple Rhyme" zaczyna się od balladowego wstępu, jednak później przekształca się w przebojowego hard rocka. Płytę kończy 17 sekundowy agresywny "Growth", który jest ukrytym utworem na krążku, dlatego też nie jest uwzględniany, a połączony z "In A Simple Rhyme"

Płyta jest bardzo zróżnicowana. Mamy tu bowiem trochę starego Van Halena grającego przebojowy i dynamiczny hard rock, jednak pojawiło się tu trochę eksperymentów z innymi gatunkami. Eksperymenty te wyszły zespołowi na dobre, jednak wciąż, podobnie jak na poprzedniku, brakuje jakiegoś hitu z prawdziwego zdarzenia. Mimo to, albumu dobrze się słucha.

7/10

Komentarze